Boże Narodzenie – radosne, pełne nadziei i pokoju, niezwykle mocno zakorzenione w naszej, polskiej tradycji święto. Przygotowujemy się do niego poprzez Adwent, czas radosnego oczekiwania. Przez rekolekcje, spowiedź świętą, a także przez podjęte dobrowolnie umartwienia staramy się oczyścić nasze serca z wszelkiej nienawiści i niechęci do drugiego człowieka, szczególnie do najbliższych. A gdy nadejdzie Wigilia, naszym pięknym zwyczajem połamiemy się opłatkiem i zasiądziemy do stołu pamiętając, aby jedno nakrycie pozostawić wolne dla niespodziewanego gościa.
Po raz pierwszy od wielu lat będziemy obchodzić Boże Narodzenie 2005 ze świadomością, że swoim Rodakom nie złoży życzeń świątecznych Jan Paweł II. Pozostaje nadzieja, że pamięta o nas z „domu naszego Ojca”.
W rodzinach, które pożegnały w mijającym roku na wieczność swoich bliskich, a zwłaszcza wśród tych, które straciły swoich najbliższych w tragicznym wypadku z 30 września 2005 r., pozostanie jeszcze jedno miejsce wolne przy wigilijnym stole. Będziemy pamiętać o nich w modlitwie. Jezus stał się człowiekiem, aby doprowadzić do Ojca każdego, kto ten świat opuszcza w wierze i nadziei.
Dzielimy radość z tymi rodzinami, które zostały obdarowane największym darem, jakim jest przychodzące na świat dziecko. Niech cieszą się opieką Maryi, Matki narodzonego w Betlejem Jezusa, Syna Bożego.
Na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia oraz nadchodzący Nowy Rok, przesyłam Czytelnikom „W Służbie Miłosierdzia” życzenia Bożego błogosławieństwa.
Adwent – Boże Narodzenie 2005